Wniosek Komisji o nałożenie kar na Polskę to jednoznaczny sygnał w kierunku Warszawy. Ale ta jednoznaczność coraz mocniej wpływa na odbiór UE w kraju.
Kiedy na szczycie Unii Europejskiej szefowie państw i rządów dochodzą do porozumienia, to jest ono tak zapisane, by każdy mógł wyjść i powiedzieć: "Zwyciężyłem! Walczyłem jak lew, dla swojego kraju, narodu i dla Europy też!". Podobnie jest teraz.