W czasach PRL jedną z metod walki z Kościołem katolickim w Polsce było rozbijanie go od wewnątrz. W tym celu starano się utworzyć grupę księży, którzy lojalność okazywaliby nie swoim kościelnym przełożonym, ale aparatowi komunistycznemu. Według niektórych źródeł z pomysłem tym wystąpił w 1947 r. minister Hilary Minc, późniejszy wicepremier. Prawdopodobnie jednak pomysłodawcą był gen. Iwan Sierow, będący przez pewien czas głównym doradcą radzieckiego NKWD przy Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie - pisze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w artykule dla WP.PL.