Błędy dyplomatyczne Ameryki, która odpuszcza energetycznie Europę Środkowo-Wschodnią, są błędami autorskimi. Długofalowo stawianie na Berlin i próba "cywilizowania" Moskwy skończy się powrotem do bierności Niemiec w NATO i ekspansją Rosji. Pytanie, czy mogliśmy zrobić więcej, aby głos Polski był słyszalny?