Ich legenda wyrosła na okrucieństwie. Palili i okradali nawet wsie i miasta należące do Rzeczpospolitej, nie oszczędzając przy tym kościołów i klasztorów. Nie to jednak wyróżniało lisowczyków na tle ówczesnej Europy, przyzwyczajonej do takich praktyk. Dzięki świetnej organizacji i wyszkoleniu, obok Tatarów, byli najszybszą jednostką wojskową na starym kontynencie. W ciągu jednego dnia potrafili pokonać 160 km, czterokrotnie więcej niż najszybsze wojska tej epoki.