Premier Beata Szydło wywołała burzę, mówiąc, że chce pogodzić stanowiska rodziców, którzy nie chcą szczepić dzieci i tych, którzy nie mają nic przeciw szczepieniom. Trzeba jednak przyznać, że to zaledwie jedna z gigantycznego frontu burzowego, który przetacza się nad polską medycyną. Oby nie cofnął jej do czasów upuszczania krwi i okadzania chorych ziołami.