Stalin pałał wyjątkową nienawiścią do Japonii, co sprawiało, że kultywowano pamięć o wojnie rosyjsko-japońskiej. Zaczytywał się w wydanej na początku lat 30. książce "Cuszima" Aleksieja Nowikowa-Priboja, który sam był weteranem tej wojny i - jak Jerzy Wołkowicki - dostał się do niewoli po feralnej bitwie pod Cuszimą. Stalin nie szczędził publikacji pochwał, przez co nakład książki poszybował w górę, miała ona liczne wydania i stała się narodowym bestsellerem. Zapewne czytał ją również oficer NKWD, który w Kozielsku przesłuchiwał Wołkowickiego. I z sobie tylko znanych przyczyn uratował polskiego generała od śmierci w Katyniu - pisze Robert Jurszo w artykule dla WP.